Ocena naszych szans na przeżycie bez tego niesamowitego zapylacza.
Z raportu Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych wynika, że straty pszczół w rodzinach zarządzanych, które pszczelarze dzierżawią rolnikom, sięgnęły w tym roku 42 procent.
Ta liczba znalazła się na pierwszych stronach gazet, ale pod powierzchnią czaiły się inne niepokojące dane. Magiczna liczba w pszczelarstwie wynosi 18,7 procent. Straty ludności poniżej tego poziomu są trwałe; tracą jednak jeszcze więcej i kolonia zmierza do zera. Zaskakujące dwie trzecie pszczelarzy w badaniu USDA zgłosiło straty przekraczające próg, co wskazuje, że branża zapylająca boryka się z trudnościami.
USDA po raz pierwszy odnotowała więcej strat latem niż zimą. Eksperci nie są w stanie wyjaśnić tej zmiany – zwłaszcza że wydaje się, że epidemia zaniku kolonii, która osiągnęła swój szczyt kilka lat temu, ustąpiła. Straty w lecie mogą mieć jedną nieznaną przyczynę lub grupę znanych i złożonych przyczyn, takich jak pestycydy lub roztocza.
Czasami cytuje się wypowiedź Alberta Einsteina: „Gdyby pszczoła zniknęła z powierzchni ziemi, człowiekowi pozostałyby nie więcej niż cztery lata życia”. Chociaż jest wysoce nieprawdopodobne, aby słynny Albert Einstein powiedział coś takiego – po pierwsze nie ma dowodów na to, że kiedykolwiek wygłosił takie stwierdzenie, a po drugie, stwierdzenie to jest hiperboliczne i niepoprawne (a Einstein rzadko się mylił), jest w tym jednak ziarno prawdy w słynnym błędnym cytacie.
Pszczoły i rolnictwo
Pszczoły i ludzie przeszli razem wiele. Według zmarłej i wybitnej melittolog (melittologia - nauka o pszczołach) Evy Crane, ludzie zaczęli hodować pszczoły już 20 000 lat p.n.e. Dla porównania, średnia globalna temperatura 22 000 lat temu była o ponad 35 stopni Fahrenheita niższa niż obecnie, a pokrywy lodowe pokrywały większą część Ameryki Północnej. Pszczelarstwo prawdopodobnie poprzedza początki rolnictwa, które nastąpiło około 12 000 lat temu i z pewnością umożliwiło rolnictwo.
Jak ważne są dziś pszczoły w rolnictwie? Jeśli zadasz to pytanie 10 dziennikarzom, otrzymasz 11 odpowiedzi. Niektóre historie mówią, że pszczoły zapylają ponad dwie trzecie naszych najważniejszych upraw, inne zaś mówią, że jest to bliżej jednej trzeciej. Margines tej wielkości sugeruje brak edukacji na ten temat. Mój przegląd literatury sugeruje to samo.
Najbardziej szczegółowe i pouczające badanie przeprowadzono w 2007 r., kiedy międzynarodowy zespół naukowców zajmujących się rolnictwem dokonał przeglądu znaczenia owadów zapylających, w tym pszczół, dla rolnictwa. Ich wyniki mogą zachęcić zarówno alarmistów, jak i minimalistów. Grupa odkryła, że w 87 uprawach na całym świecie wykorzystuje się owady zapylające, w porównaniu do zaledwie 28, które mogą przetrwać bez takiej pomocy. Biorąc pod uwagę, że zgodnie z konsensusem pszczoły są najważniejszym zapylaczem, są to przerażające liczby.
Spójrz jednak na dane w inny sposób, a stanie się jasne, dlaczego błędnie przypisany cytat Einsteina jest nieco przesadzony. Około 60 procent całkowitej ilości żywności uprawianej na świecie nie wymaga zapylenia przez owady. Wiele podstawowych produktów spożywczych, takich jak pszenica, ryż i kukurydza, należy do 28 roślin uprawnych, które nie wymagają pomocy pszczół. Albo zapylają się same, albo pomaga im wiatr. Produkty te stanowią ogromną część spożycia kalorii przez człowieka na całym świecie.
Nawet wśród 87 upraw wykorzystujących zapylacze zwierzęce istnieje różny stopień ich zapotrzebowania na rośliny. Tylko 13 z nich bezwzględnie wymaga zapylenia przez owady, natomiast 30 innych jest od niego „w dużym stopniu zależnych”. Produkcja pozostałych roślin prawdopodobnie byłaby kontynuowana bez pszczół, przy jedynie nieco niższych plonach.
OK, więc czy możemy żyć bez pszczół?
Prawda jest taka, że gdyby pszczoły zniknęły na dobre, ludzie prawdopodobnie nie wyginęliby (przynajmniej nie tylko z tego powodu). Ale nasza dieta i tak ucierpiałaby ogromnie. Zmniejszy się różnorodność dostępnej żywności, a koszty niektórych produktów wzrosną. Na przykład California Almond Board od lat prowadzi kampanię na rzecz ratowania pszczół. Grupa twierdzi, że bez pszczół i im podobnych migdały „po prostu by nie istniały”. Nadal pilibyśmy kawę bez pszczół, ale stałaby się ona droga i rzadka. Kwiat kawowca jest otwarty do zapylenia tylko przez trzy lub cztery dni. Jeśli w tym krótkim oknie nie pojawią się żadne owady, roślina nie zostanie zapylona.
Istnieje wiele innych przykładów: jabłka, awokado, cebula i kilka rodzajów jagód zależy od zapylenia pszczół. Wyginięcie pszczół lub nawet znaczny spadek ich populacji sprawi, że tej żywności będzie brakowało. Ludzkość przetrwałaby, ale nasze obiady byłyby znacznie mniej interesujące.